W imieniu zespołu DZIĘKUJEMY! :)
A poniżej odpowiedzi, jak już udało się je złożyć w całość:)
1. Kiedy zaczęłaś swoją
przygodę z rękodziełem?
Ann: Różne różności dla siebie robiłam od kiedy pamiętam,
bransoletka, kawałek szalika na drutach, kartka dla babci. To dawno temu było. A potem
odkryłam maszynę do szycia i stało się to pod koniec zeszłego roku.
Maszyna: Jasne, kto kogo odkrył! Po prostu już alergii dostawałam
od kurzu, aż jaśnie pani w końcu raczyła na mnie spojrzeć…
2. Dlaczego założyłaś
bloga?
A:
Po pół roku od rozpoczęcia zmagań z maszyną i okolicznościowych spotkaniach z Poznań Szyje okazało się, że szyć to jedno, ale trzeba to jeszcze pokazać. Bo ile
można w końcu tylko opowiadać, że ponoć się coś robi? Dlatego blog jest młodziutki…
M:
I głupiutki, bo przecież stać mnie na wiele więcej, tylko ona tego jeszcze nie
umie, hihi!
3. Co Cię najbardziej denerwuje?
A: Moja własna wewnętrzna
starość, bo denerwują mnie rzeczy i uczynki, które sama kiedyś robiłam, a teraz
są dla mnie nie do wyobrażenia. No wiecie, od spóźniania do sprzątania po sobie…
A raczej braku sprzątania…
M: Ja mam sprzątać?
Jak ona mnie denerwuje, kiedy nie potrafi utrzymać materiału w ryzach, a potem
jest na mnie, że niby ja nitkę ciągnę!! Ja?? No ja?
4. Co Cię najbardziej rozśmiesza?
A: Absurdy dnia
codziennego, a literacko przypadki z życia pewnej Bridget…
M: Zdziwienie na
jej twarzy, gdy sobie coś wymyśli, a efekt końcowy naszej współpracy jest
totalnie inny od pierwszej wersji.
5. Co Cię motywuje do działania?
A: W szyciu –
internet. Bo jak widzę, że ktoś coś – to ja też muszę spróbować. A w życiu –
wizja końcowa, która musi nastąpić szybko, bo jako Bliźniak mogę się rozmyślić…
M: Pomysły, które
pozwalają mi się wykazać. Chociaż umówmy się, moja wena, a jej tendencyjne
niekiedy pomysły… Oj, dużo pracy przed nami!
6. Ulubiony zapach to...
A: Połączenie
świeżego ogórka i melona.
M: Czy ja wiem,
powiew tej atmosfery, która towarzyszy mi w pracy :)
7. Ulubiony smak to...
A: Czekolada!
M: Och, mam jakieś
braki?
8. Ulubiony kolor to...
A: Szary, wszystkie
odcienie szarości.
M: A tam szary, ja
lubię wszystkie, to fajnie szyć sobie kolorowe rzeczy!
-----------------
Jako młody blog, nie mam odwagi wyznaczać kolejnych osób, wrodzona nieśmiałość mnie zabija!
Ale niewykluczone, że gdy lepiej się rozeznam na rynku blogowym - takie wyróżnienia nastąpią:)
Na koniec jeszcze raz: dziękujemy!! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ann dziękuje za odwiedziny i opinie, a Maszyna zaprasza ponownie :)